piątek, sierpnia 05, 2011

Nowości kosmetyczne

Coś bardzo mozolnie idzie mi pisanie tego bloga, no ale nic-na jesieni pewnie będę miała więcej czasu, żeby skrobnąć to i owo:)
Dziś chciałam pochwalić się moimi dwiema nowościami-'perełkami' kosmetycznymi.
Pierwszą z nich jest olejek do włosów Vatika. Już od pewnego czasu byłam strasznie nakręcona na jego kupno, ale przez ostatni rok konsekwentnie stosuję się do tzw 'projektu denko' i kupuję nową rzecz dopiero po zużyciu starej. Tak więc czekałam i czekałam trzy miesiące aż skończę odżywkę Kalos (która była bardzo dobra, ale znudził mi się już zapach) i gdy tylko zobaczyłam dno, zamówiłam Vatikę. Jedyne obawy, które miałam dotyczyły tego, czy włosy będą bardzo obciążone po jej użyciu. Ostatecznie po obejrzeniu filmiku Agnieszki (nissiax83)na YT zdecydowałam, że to musi być strzał w dziesiątkę. Zamówiłam od "pierwszego lepszego" sprzedawcy na All w sobotę, a w poniedziałek miałam już paczkę w domu!!! Niesamowite! Użyłam jej dopiero dwa razy, ale co już mogę powiedzieć to: włosy są bardzo miękkie, błyszczące, mniej się kręcą, ale nie z powodu zbytniego obciążenia. Niestety ogromnym minusem dla mnei jest zapach. Zarówno na YT jak i na Wizażu laski chwalą ten kokosowy aromat...dla mnie jest on nie do zniesienia! może faktycznie kojarzy się z latem, ale byłby przyjemniejszy gdyby w nutach zapachowych był kokos tylko i wyłącznie. No ale trudno-przecierpię. Moje włosy po rozjaśnianiu wielokrotnym potrzebują porządnej regeneracji więc jakoś to wytrzymam:)
(http://www.youtube.com/watch?v=1FLe5NdXeC0 ->link do filmu Agnieszki o olejkach)






Jeśli chodzi o drugi produkt, to jest to zwykły żel do mycia twarzy z Eveline, którego używam raptem trzeci dzień, ale jestem absolutnie zakochana w jego zapachu (jest on charakterystyczny dla tej firmy) i uwielbiam takie uczucie odświeżenia z rana, jakie daje właśnie ten produkt:) kolejnym plusem jest oczywiście cena, tak więc polecam z całego serca. Żel pochodzi ze strony www.pudrowo.pl.

No i to by było na tyle jeśli chodzi o dzisiejszy dzień :) Zrobiła się
w końcu piękna pogoda, więc trzeba ruszyć cztery litery i zrobić coś 'wakacyjnego', bo poczucie marnowania czasu w domu nie daje mi spokoju!!!